Piosenkę dla Zbigniewa Wodeckiego napisałem w Zakopanem. Wcześniej spotkaliśmy się w Krakowie. Byliśmy w restauracji na obiedzie i Zbigniew mówi: "Jacuś napisz mi, ale żeby nie było za
Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego odbędzie się w przyszły wtorek, 30 maja, na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Artysta zgodnie z wolą najbliższych spocznie w grobie rodzinnym – powiedział Maciej Grzyb z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa. Pogrzeb odbędzie się o godz. 14. Ceremonię pogrzebową poprzedzi msza św. odprawiona w kościele św. Piotra i Pawła. Zbigniew Wodecki - autor polskich przebojów, skrzypek i trębacz zmarł w poniedziałek w jednym z warszawskich szpitali. Miał 67 lat. Artysta 5 maja przeszedł zabieg wszczepienia bypass-ów. Niespodziewanie 8 maja nad ranem doznał rozległego udaru mózgu. „Mimo niezwykłej woli życia i starań lekarzy udar dokonał nieodwracalnych obrażeń. Odszedł od nas w dniu 22 maja w jednym z warszawskich szpitali. Żona i dzieci byli przy nim. Zostanie pochowany w ukochanym Krakowie“ - podano na stronie internetowej artysty. Wodecki był jedną z najważniejszych postaci polskiego świata muzycznego. Wielu słuchaczy, myśląc o nim, widzi długowłosego wirtuoza, grającego na skrzypcach, słyszy jego melodie i hity takie jak „Opowiadaj mi tak”, „Pszczółka Maja”, „Zacznij od Bacha”, „Izolda” czy „Chałupy”. Był nie tylko wokalistą i instrumentalistą, dał się poznać również jako kompozytor i aranżer. Samego siebie określał mianem „śpiewającego muzyka”. Przygodę z muzyką rozpoczął w wieku pięciu lat i związał z nią całe swoje życie. Tworzył i koncertował także w ostatnim czasie, kiedy miał już problemy ze zdrowiem. Źródło: PAP
Artysta przez wiele lat dementował plotki na temat swoich rzekomych romansów z innymi kobietami – jak sam przyznał, jemu nie wypada ich mieć, ponieważ żona Krystyna była jego największą miłością. Jednak zakulisowo wiele opowiadało się o relacjach muzyka z innymi kobietami. Żona Wodeckiego była w stanie wiele znieść.
Ostatnia droga na Fakt24.pl. Sprawdź najnowsze i najciekawsze materiały przygotowane przez redakcję w dziale Ostatnia droga. Dołącz, subskrybuj. Bądź na bieżąco!
Przemówienie rodziny Wodeckiego na pogrzebie: "Życie naszego Zbigniewa nie było usłane płatkami róż" jrutkowska; Data publikacji: wtorek, 30 maja 2017 14:00.
Ostatnim akcentem uroczystości pożegnalnej w kościele był występ Sławka Uniatowskiego, który zaśpiewał przebój Zbigniewa Wodeckiego "Lubię wracać tam, gdzie byłem już". Ta sama piosenka zabrzmiała jeszcze na cmentarzu, gdy urna z prochami Mariusza Waltera została złożona do rodzinnego grobowca na cmentarzu parafialnym w Wilanowie.
q9i8zM9. 322 334 261 3 316 358 95 122 377
żona wodeckiego na pogrzebie